Masza 25 lutego skończyła 4 miesiące.
Waży już 10 kilogramów. Jest naprawdę duża a będzie jeszcze większa. Karmę je
chętnie i do woli, ale nadal widać jej żebra. Chyba taki jej urok.
Nasza Masza
Niestety bardzo interesuje się
również naszym jedzeniem. Sępi przy każdej okazji, błagalnym lub rozkazującym
szczekiem dając nam znać, że jej też coś się należy z naszych talerzy. Staramy
się być twardzi. Jeśli już coś dostanie to do miski, choć zdarzają się też
odstępstwa, ale czy można odmówić takiej błagalnej mince i wpatrzonym w Ciebie
proszącym oczom posoka?
Sęp
Opanowała nowe umiejętności. Na
polecenie "na miejsce" i wskazanie jej legowiska posłusznie idzie do
swojej klatki.
Na spacerku
Potrafi również wykonywać polecenie "waruj". Na
początku robiła waruj tylko na dywanie, ale teraz waruje nawet na dworze.
Wpatrzona w Pańcię
Oczywiście nagroda w formie przekąski musi być. Z warowaniem był pewien kłopot.
Nasza sunia za nic nie chciała robić tak jak większość psów w internecie. Nie
kładła się z pozycji siad podążając za przysmakiem tylko wstawała i podążała
głową.
Odgryzę tego kucyka
Na szczęście znalazłem inny sposób (też w necie). Podawałem jej smakołyk
pod nogą. Wtedy musiała się położyć, aby się do niego dobrać. Dość szybko
zrozumiała o co mi chodzi i dalej ćwiczyła już bez sztuczki z nogą.
Szlachetna poza
Masza ma za sobą już pierwsze ścieżki
tropowe. Na razie krótkie i układane przy pomocy smakołyków, ale odszukane
skutecznie i przy pomocy nosa.
Z patyczkiem
Ostatnio odnalazła garstkę przysmaków na ścieżce
ułożonej (smakołyk ciągnięty po kostce brukowej) na długości 10 m, na dworze i
z trzema załamaniami w tym jedno pod kątem prostym. To ciągle jest zabawa, ale
jestem pewien, że może już zacząć pracować na ścieżkach ułożonych farbą i
rapetami czy badylami.
Stefa
Masza nadal uwielbia szaleć ze Stefą.
Ganiają się do upadłego po ogródku. Stefa często prowokuje Maszę do pogoni za
nią, a potem hyc w krzaki i znika.
Stójka na kota
Masza jest szybsza i wiele razy przetoczyła
się przez kotkę jak czołg.
Lubię aportować
Ta nawet jej nie zadrapnęła. Za to Stefa jest
zwrotna i najczęściej nagłym skokiem w bok i ukryciem się wyprowadza w pole
pędzącą Maszę.
Zapraszam do komentowania i dyskusji. Podzielcie się proszę własnymi doświadczeniami z życia z psem tej wspaniałej rasy. Chętnie przyjmę wszystkie rady i opinie od doświadczonych właścicieli posokowców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i dyskusji. Podzielcie się proszę własnymi doświadczeniami z życia z psem tej wspaniałej rasy. Chętnie przyjmę wszystkie rady i opinie od doświadczonych właścicieli posokowców.