poniedziałek, 29 stycznia 2018

Pierwsze szczepienie



26.01.2018
Dziś byliśmy Maszę zaszczepić. Jak pisałem wcześniej ze względu na problemy jelitowe miotu Masza i jej rodzeństwo nie zostało zaszczepione w odpowiednim terminie. 

Zabawa kością.
I tak cię zjem!




























Szczepionka

Lekarz weterynarii opiekujący się hodowlą z której pochodzi Masza zdecydował, że wszystkie zostaną zaszczepione jak już ich stan będzie dobry i stabilny. W międzyczasie i przed szczepieniem umówiliśmy się na odbiór suni. Pasowały nam terminy, gdyż do hodowli mamy spory kawałek.
Pozowanko.
Czy do twarzy mi w różowym?
Masza nie wychodziła z naszego terenu. Nasz lekarz do którego od ponad roku chodzimy z kotką Stefą był bardzo zaniepokojony taką sytuacją. Zaszczepił oczywiście sunię ale zabronił wychodzenia z Maszką poza nasz teren jeszcze przez 2 tygodnie. Dodał, że i tak nie ma gwarancji, że Masza nie zetknie się z chorobotwórczymi wirusami. Bardzo się przestraszyliśmy. Tym bardziej, że lekarz z hodowli Maszy nie wydawał się aż tak przejęty zaistniałą sytuacją. Będziemy uważać na naszą Maszunię. Przez te parę dni całkowicie skradła nam serca.
Brak tropów.
Nic tu się nie pałętało

 Wet mówił, że może się źle czuć, ale nic po niej nie było widać. Szalała jak zwykle.

Inne wpisy:
Nowy członek rodziny.
Trzy pierwsze dni.
22.01.18
23.01.18
Klatka Maszy
Pies z kotem
Spanie na łóżku 
Nauka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i dyskusji. Podzielcie się proszę własnymi doświadczeniami z życia z psem tej wspaniałej rasy. Chętnie przyjmę wszystkie rady i opinie od doświadczonych właścicieli posokowców.

Nowy członek rodziny.

Szczenię Posokowca Bawarskiego - Masza 19 stycznia 2018 roku przybył nam jeszcze jeden członek rodziny. Suczka o rodowodowym i...