22.01.2018
Dzisiaj
czuła się już bardzo dobrze. Nawet w tej chwili śpi na swoim posłaniu, a ja mogę
coś napisać. Poprzednie noce musiałem cały czas trzymać rękę przy niej, aby
mogła spać. Jak tylko ją zabierałem, zaraz się budziła i zaczepiała mnie.
Ogólnie dużo się bawi i sporo śpi.
Problemów z jedzeniem nie ma. Jeszcze nie
załatwia się na dworze, choć parę razy jej się udało. Oczywiście jest wylewnie
chwalona, ale ponieważ jest jej zimno to nie chce być długo w ogródku. W domu
uczymy ją załatwiać się na podkłady. Widać, że wie o co chodzi, ale nie zawsze
jej się udaje. Czasem narobi w innym miejscu, a potem dokańcza na podkładzie.
Jeśli plama siuśków jest obok podkładu, próba jest zaliczona. Znacie to? Młodzi
rodzice ciągle rozmawiają jak to ich dzieci załatwiają swoje potrzeby
fizjologiczne. Analizują konsystencję, kolor itp. itd. Ja też już zacząłem 😁. Bo
Maszka to takie małe psie dzieciątko. Uwielbia się przytulać liżąc nas przy tym
bardzo energicznie po twarzy.
![]() |
Sen Maszy |
Rozpoczęliśmy
naukę podstawowych komend. Na razie przywołanie. Docelowo będzie z gwizdkiem,
ale na razie przychodzi na sam głos. Po przyjściu dostaje przysmak. Idzie nam
całkiem nieźle. Jakich Wy przysmaków używacie do szkolenia? Ja na razie stosuję
zwykłą suchą karmę. A może jest coś lepszego?
A tutaj Masza bawi się swoją
nowiusieńką zabaweczką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i dyskusji. Podzielcie się proszę własnymi doświadczeniami z życia z psem tej wspaniałej rasy. Chętnie przyjmę wszystkie rady i opinie od doświadczonych właścicieli posokowców.