Masza jest z nami już trzeci dzień.
Podczas
jazdy ze Strzeleczek do domu była raczej smutna i markotna. Dużo spała. W domu
trochę się rozkręciła i wieczorem poszalała z dziećmi.
Wyszliśmy na krótki
spacer. Była bardzo zdziwiona. Odniosłem wrażenie jakby nigdy nie była na
dworze. Było jej zimno. Nie lubi na razie wychodzić. W ogóle to jest dość
chuda. To pewnie przez jelitówkę, którą przeszła w raz z rodzeństwem. Normalnie
wystają jej żebra! Jest jeszcze nie zaszczepiona. Też przez jelitówkę. Jest
ostrożna, ale nie strachliwa. Woli najpierw zbadać jakiś dźwięk czy nową
sytuację. Trochę się martwię czy będzie wystarczająco odważna aby polować. W
jej domu rodzinnym widziałem jak trzymała kota za gardło. Byłem pod wrażeniem.
Tylko ona jedna z trójki sióstr wiedziała jak go powalić. Generalnie pozostałe
dwie suczki były bardziej żywiołowe od Maszy. Od razu przybiegły i zaczęły nas
witać, potem rzuciły się do zabawy z naszymi dzieciakami. Masza wchodziła w to
wszystko ostrożnie i z rezerwą. Powoli się rozkręcała, aby za kilka minut razem
dokazywać.
Razem czyli psy i Ula z Agatką.
Nowy członek rodziny.
22.01.18
23.01.18
Pierwsze szczepienie.
Klatka Maszy
Pies z kotem
Spanie na łóżku
Nauka
Kilka dni z życia posoka.
![]() |
Masza i piłeczka |
![]() |
Zatrzymaj się choć na chwilę do zdjęcia! |
Nowy członek rodziny.
22.01.18
23.01.18
Pierwsze szczepienie.
Klatka Maszy
Pies z kotem
Spanie na łóżku
Nauka
Kilka dni z życia posoka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i dyskusji. Podzielcie się proszę własnymi doświadczeniami z życia z psem tej wspaniałej rasy. Chętnie przyjmę wszystkie rady i opinie od doświadczonych właścicieli posokowców.